Friday, 9 September 2011

Muzeum Współczesne Wrocław \ Wrocław Contemporary Museum


i confess i have 'domesticated' one of the biggest nightmares of my childhood - the german air-raid shelter on legnicka street in wrocław. I had been always afraid of this building - the result of sofisticated anti-german education of the polish communist party and the propaganda TV series about the second world war "the four men of the tank-crew and a dog". it seemed abandoned and every time we passed there (and we passed every time we had to get to the center from popowice district) i was waiting to hear shooting from the little holes in its round walls. once it looked like that:



 now it is a bit different:



i really do not know how they did it, but they did - they managed to finish almost all the works inside. i payed a little visit to the bunker with viola on wednesday before opening and the very first person we met was a man opening the door with a bloody "f**k" on his mouth, high culture - viola said. i guess nobody slept the last nights, because when i went to the 'gifts exhange' exhibition on saturday it looked like that:






and this is the beautiful café designed for the museum by sabina lang and daniel baumann. i've heard that some persons have tried to walk there counting the times they tripped on the steps and there was no way not to stumble while walking. i imagine the future guests of the café trying to get to their "tables" with some cups of coffee... weird sense of humor of the designers...


and a few shots from the 'gfits exhange', thank you everybody! for your cheerful company, lot of talking and some laugh. warm greetings to the old friends that i found again, and to those that i've never lost.


hereby i consider the wrocław contemporary museum to be opened!

Thursday, 8 September 2011

update

z dużym opóźnieniem zabieram sie do uaktualnienia mego nieszczęsnego bloga, do którego tracę już trochę serce. ciekawe ile jeszcze pociągnę to pisanie w kosmos... mam nadzieję, że było to tylko wakacyjne rozleniwienie.

Monday, 22 August 2011

pałac ostrogskich

jak homo-pisarze piszą książki, to głównie idą w seks, władzę i pieniądze, chociaż czasem zdarza się, że piszą i o miłości... a jak książkę spłodzi hetero-pisarz, to mamy sens życia i muzykę operową okraszoną lekkostrawną filozofią dla blondynek (blondynki to uwielbiają, wiem, bo jestem blondynką). moje ostatnie odkrycie:

"Większość krajów świata to kraje albo bardzo biedne, albo bardzo bogate. Prawie nie ma krajów średnich. Polska jest jednym z nielicznych krajów średnich i ktoś w Nowym Jorku uznał, że zbadanie projektu w idealnie średnich warunkach może pozwolić na określenie pewnych trendów, które mogą się okazać wspólne dla wszystkich krajów, zarówno biednych, jak i bogatych. A poza tym, skoro kapitał ma tendencję do uciekania z krajów bogatych do biednych, to za jakiś czas cały świat może się uśrednić i w przyszłości szara, nudna, kanciasta polskość będzie standardem światowym. Dlatego dobrze jest obserwować Polskę, żeby się do takich warunków przygotować."

i jeszcze:

"We Wrocławiu można dobrze zjeść. Na pewno miało to jakieś znaczenie dla Eweliny przy planowaniu wycieczki, ale najważniejsza była woda. Wrocław, oprócz Odry, ma jeszcze kilka innych rzek, sieć kanałów, sto dwanaście mostów, a gdy przychodzi wiosenna powódź, staje się jeziorem. Ale poza tym, że woda jest na powierzchni, woda jest pod spodem. Wrocław stoi na całym systemie podziemnych kanałów, zalanych korytarzy, bunkrów i sztolni, sal. Teoretycznie nie wolno w nim nurkować.
Naokoło Wrocławia rozciąga się równina, na której stoi sobie, zupełnie idiotycznie wyjęta z kontekstu, prawdziwa górska góra. Jest to Ślęża, czyli Sobótka. Miejsce kultów pogańskich i szatańskich. Gdy robi się ciemno, docieramy na polanę, na której kłębią się nieforemne kamienne kształty, jak gdyby ktoś wyrzeźbił w skale wielkie embriony. miejscowi znawcy twierdzą, że rzeźby są celtyckie, ale ja w to wątpię. Jeśli wierzyć starorzymskim autorom, mieściła się tutaj kwatera główna Naharwalów czy też Nahanarwalów. Autorzy późniejsi nie są zgodni, czy Nahanarwale byli Germanami, Wenetami czy Słowianami. Pewne jest tylko jedno: pewnego razu stąd zniknęli i odnaleźli się w Afryce Północnej."

to tyle wątków patriotycznych, reszta jest kryminałem ;)

Tomasz Piątek "Pałac Ostrogskich"

Friday, 19 August 2011

seven bridges for mishima



lucky me! it seems like I was given a mention of honour by the jury of polish printmaking contest (IV Ogólnopolski Konkurs Grafiki im. Ludwiga Meidnera). I'm really happy about it, thank you very much jury! those are two prints that will probably appear in the exhibition november the 19 in Oleśnica.

Friday, 22 July 2011

X biennale internazionale per l'incisione premio acqui 2011

there are some outdated 'news' from june. i'm always so late with everything... please pass to this link to read about X biennale internazionale per l'incisione premio acqui 2011. thank you susana, andrea, khara and snezana :)))